Czekolada i chałwa, i małpki, takie z pluszu, brązowe, dla dzieci, oczywiście: jest noc i śpią ptaki, i naturalnie: księżyc świeci.
No i sunie kantyna na kółkach, i jest Wiosna z Gracjami trzema, i kakao, i z szynką bułka (bułka, bułka), tylko właśnie, że tego nie ma, tylko właśnie, że tego nie ma, tylko właśnie, że tego nie ma, tylko właśnie, że tego nie ma.
Uważaj, Maniek, co się teraz będzie działo!
Urojona kantyna, urojona dziewczyna, jeden księżyc jest tylko realny (a-ha), jeden wiatr, bo z południa, upalny, jeden lok, bo zalotny, ze złota (a-ha), i tęsknota, i trochę noc, i tęsknota, i trochę noc, i tęsknota, i trochę noc.
Jeśli nawet, powiedzmy, bomba - i świat cały zwali się w gruzy, to drobnostka, bo wszystko od nowa będzie kwitnąć, no i ten muzyk...
Się odnajdzie ukryty w organach w tym ostatnim zburzonym kościele, a na drodze S-18 będzie dużo, choć tak niewiele:
I z piosenki znów życie powstanie: jak dwa kwiaty - dwa cienie na ścianie, z kwiatów rzęsy, a potem oczy, żeby lotnik miał czym się zauroczyć, żeby lotnik miał czym się zauroczyć, żeby lotnik miał czym się zauroczyć, żeby lotnik...
Urojona kantyna...
By kantyna się stała realna, a księżyc nie, a noc upalna, żeby dzieci szumiały jak trawki i zabawki śpiewały im:
Urojona kantyna, urojona dziewczyna, jeden księżyc jest tylko realny (a-ha), jeden wiatr, bo z południa, upalny, jeden lok, bo zalotny, ze złota (a-ha), i tęsknota, i trochę noc, i tęsknota, i trochę noc, i tęsknota... i tęsknota, i trochę noc, i tęsknota.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.