Sen miałem, dziwną zmorę Żem jest torreadorem Hiszpanię i Andorę Podbiłem sztuką mą Bo nie dość, że dźgam byka To jeszcze ta muzyka Tłum słucha - o rety! To kastaniety To kastaniety tak brzmią
Torrero, twe kastaniety Podbiły serca nam wtedy Ach, torrero, gdzie kastaniety te Kastaniety masz? W płomieniu pewnie mulety Śmiertelnej byka podniety Ukrywasz swe kastaniety I walcząc, ty na nich tak grasz
A sekret mego fachu To kastaniety strachu Drżę, żeby mnie do piachu Rogaty nie pchnął wróg To tak mi kłapią zęby Na widok byczej gęby To zęby mi kłapią Gdy nerwy mnie łapią Niech mnie w opiece ma Bóg
Torrero, twe kastaniety Podbiły serca nam wtedy Ach, torrero, gdzie kastaniety te Kastaniety masz? W płomieniu pewnie mulety Śmiertelnej byka podniety Ukrywasz swe kastaniety I walcząc, ty na nich tak grasz
Aż walcząc tu w Kordobie Wybiłem zęby sobie O Boże, co ja zrobię? Bez kastanietów krach Lecz cóż to, cóż u licha Wciąż kastaniety słychać? Ach, bycza to szczęka Tak kłapie i szczęka To byka też nęka strach
Torrero, twe kastaniety Podbiły serca nam wtedy Ach, torrero, gdzie kastaniety? A we mnie litość, nie strach Bo oto zwierz, byka kawał Co groźnym rogiem wystawał Z tych nerwów kończy na zawał A ja się tu budzę we łzach
Torrero, twe kastaniety Podbiły serca nam wtedy Ach, torrero, gdzie kastaniety te Kastaniety masz? W płomieniu pewnie mulety Śmiertelnej byka podniety Ukrywasz swe kastaniety I walcząc, ty na nich tak graszTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.