Na boisku stoi wór Gruby go opasa sznur Nie zagląda nikt do wora Choć w nim piłek ilość spora Na boisku stoi wór Gruby go opasa sznur Kiedy, mówiąc między nami Wór rozwiąże się z bramkami?
To marzenie jest kibica By bramkami się zachwycać To marzenie też piłkarza By bramkami nas obdarzać To marzenie jest trenera By pochwały ciągle zbierać To marzenie jest kibica By po bramce stadion krzyczał To marzenie jest kibica
Stadion huczy aż od braw Może zdarzy się ten traf Że nasz piłkarz strzeli gola I będziemy śpiewać "Sto lat"? Na boisku stoi wór Już kibiców słychać chór Trener tuż przy linii krąży Może się ten wór rozwiąże?
To marzenie jest kibica By bramkami się zachwycać To marzenie też piłkarza By bramkami nas obdarzać To marzenie jest trenera By pochwały ciągle zbierać To marzenie jest kibica By po bramce stadion krzyczał To marzenie jest kibica
Nad stadionem okrzyk "Jest!" Kibic już nie wpada w stres "Jeszcze jeden!" - krzyczy potem Ma na bramki wciąż ochotę Na boisku stoi wór Będzie bramka znów na mur Bramki się wysypią z wora I radości przyjdzie pora
To marzenie jest kibica By bramkami się zachwycać To marzenie też piłkarza By bramkami nas obdarzać To marzenie jest trenera By pochwały ciągle zbierać To marzenie jest kibica By po bramce stadion krzyczał
To marzenie jest kibica By bramkami się zachwycać To marzenie też piłkarza By bramkami nas obdarzać To marzenie jest trenera By pochwały ciągle zbierać To marzenie jest kibica By po bramce stadion krzyczał To marzenie jest kibicaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.