Kiedy tak patrzę na to wszystko, co mnie otacza Przypomina mi się historyjka o Żydzie, który umarł
Najpierw obejrzał sobie niebo: Aniołowie, anielice, pieśni chóralne, wierne żony Potem pokazali mu piekło: Światełka mrugają Staruszkowie podściskują takie różne huryski Baletniczki fikają nóżkami
Żyd tak popatrzył na to wszystko i zdecydował: "Chcę do piekła!" Wtedy światełka wygasły Za to pojawił się kocioł z pryskającą smołą "Co to jest? Co to ma znaczyć? Ja się inaczej umawiałem! Gdzie te śliczne widoczki? Gdzie te piękne huryski?" Wtedy starszy diabeł kolnął go widłami i rzekł: "Przed chwilą był pan tu jako turysta A teraz już pan jest mieszkańcem..."
Czy mieszkaniec nie może żyć jak turysta? Muszę o tym wszystkim porozmawiać na stronie z Panem Bogiem A tak, tak - myśmy wolne soboty i konsultacje Załatwili sobie z górą sześć tysięcy lat temu
Panie Boże, co na Ziemię patrzysz chmurnie Przez niebieskie teleskopy śledząc ją Powiedz, Panie - skąd się wzięli na niej durnie? Nie zaprzeczaj, Panie Boże - durnie są
Promień słońca brzeżek szaty Twojej złoci I anielskich skrzydeł w górze słychać szum Powiedz, Panie - a skąd wzięli się idioci? Tych na Ziemi, bez uroku, mamy tłum
Woda w rajskim jadłospisie i miód pszczeli A na deser albo cymes, albo cud Powiedz, Panie - skąd się na niej głupcy wzięli? Bo na Ziemi głupców także dzisiaj w bród
Czy to prawda? Spytać o to Ciebie muszę Powiadają, że gdy świat stworzyłeś już Anioł zebrał na Twój rozkaz durniów dusze W wielkim worze zamknął setki głupich dusz
Chciał je przenieść w ciszę planet, na skraj świata Żeby mądrych nie zagłuszał głupców chór Kiedy anioł nad chmurami sobie latał Z rąk mu wypadł i rozwiązał się ten wór
W dół runęli imbecyle i mętniacy Za kretynem i matołem leci kiep Panie Boże, to wypadek był przy pracy Ale czemu oni spadli mnie na łeb?!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.