Ech, nie wiem czy to kompleks, czy to fart, co mi los wyciągnął z życia kart. Wszystkie panie marzą tylko o mnie, ha, nieprzytomnie durząc się. Patrząc w lustra wodę, widzę, mają rację, słuszną mą urodę, tak en face. Choć zakochać w sobie się nie umiem, zrozumieć chcę panie te.
Jak mnie pożądają te kobiety, już po prostu sił mi brak, znam dokładnie męskie swe zalety, ale żeby znów aż tak. Skromne panny, wdowy i kobiety, na chodzie oraz ex, to się skończy źle, zgubi kiedyś mnie, ten zaborczy męski seks. Proszę pań, proszę dam, miłych dam, ja to znam, ale wciąż jestem sam. Mały flirt, voil’a, to się wie, więcej nie. Kiedy masz tak jak ja, wszystko naj, wartość swą miły mój dobrze znaj. Wzorzec ten chronić ma mądry człek, aż po wiek, aż po wiek.
Jednej się poświęcić marny cel, sypnąć garstką dziatek w PRL, znaczy to rozmienić się na drobne, nie podobna wszystko mieć. Żadna z pań szanownych nie ma szans, lepiej mnie uwielbiać, w party stars. Pierwszy święty seksu, czysta gwiazda, więc każda może mnie chcieć.
Jak mnie pożądają te kobiety…..Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.