Oto w domu sobie tkwi spokojnie człowiek Żaden kłopot snu nie spędza z jego powiek Ma świadomość określoną poprzez byt Wydawałoby się, że to szczęścia szczyt
Tymczasem: Coś człowieka, tak człowieka Coś tak nosi, coś tarmosi, trąca, pcha Człowiek czeka, człowiek zwleka Aż ponosi, bo go nosi coś i gna Coś mnie, tak mnie, tak mnie, coś mnie Coś mnie nosi, coś mnie nosi, dźga, pcha, gna
Człowiek zmienił atmosferę, zmienił klimat Zwiedza kraj, którego zima się nie ima Trąca palmy, bywa też trącany sam Całe życie dać się trącać można tam
A jednak: Coś człowieka, tak człowieka Coś tak nosi, coś tarmosi, trąca, pcha Człowiek czeka, człowiek zwleka Aż ponosi, bo go nosi coś i gna Coś mnie, tak mnie, tak mnie, coś mnie Coś mnie nosi, coś mnie nosi, dźga, pcha, gna
Proszę spojrzeć, oto nowy jest widoczek Jakaś górka, jakiś dołek, jakiś stoczek Też - i strumyczek sobie szemrze: szu, szu, szu Jeśli żyć w ogóle gdzieś, to tylko tu
Niestety: Coś człowieka, tak człowieka Coś tak nosi, coś tarmosi, trąca, pcha Człowiek czeka, człowiek zwleka Aż ponosi, bo go nosi coś i gna Coś mnie, tak mnie, tak mnie, coś mnie Coś mnie nosi, coś mnie nosi, dźga, pcha, gna
Kiedy człowiek się na księżyc zawieruszy Znów o domu będzie marzył w głębi duszy Wydawałoby się, morał będzie brzmiał Dwukropek: Wszędzie dobrze, ale jednak w domu naj
A guzik: Coś człowieka, tak człowieka Coś tak nosi, czasem trąci, czasem pchnie Człowiek czeka, człowiek zwleka Aż ponosi, bo go nosi, nie wiem gdzie Coś mnie, tak mnie, tak mnie, coś mnie Coś mnie nosi i dzięki temu egzystuje PKP
Tak jest - i dzięki temu egzystuje PKPTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.