(Ahoj, ahoj!)
Przynosimy teraz wieści Pełne erotycznych treści Żaden worek nie pomieści Marynarskich opowieści
(Ahoj, ahoj!)
W Wenecji była straszna afera Z powodu Laury, żony gondoliera (Z powodu Laury, żony gondoliera) Moje uczucie tak mnie poniosło - Że mąż gondolier złamał na nim wiosło
(Żaden worek nie pomieści) (Marynarskich opowieści) (Ahoj!)
W Marsylii poszła miesięczna gaża Na Andżelikę, żonę malarza (Na Andżelikę, żonę malarza) Mąż z wiadrem farby skoczył jak dzikus - Trzy dni go myłem w rozpuszczalniku
(Żaden worek nie pomieści) (Marynarskich opowieści) (Ahoj!)
A potem była Anna z Londynu - Czy znowu doszło do rękoczynów? (Czy znowu doszło do rękoczynów?) Mąż futbolista podszedł powoli - Nogą mu strzelił kilka celnych goli
(Ahoj, panowie, ahoj!)
W Tokio robiłem oko do gejszy Jej narzeczony - tyci albo mniejszy (Jej narzeczony - tyci albo mniejszy) Japończyk mały, bo na tranzystorach - Lecz guzy nabił mu w siedmiu kolorach
(Dalej, panowie, ahoj!)
W Arabii wpadłem w miłosny zapał Lecz mnie w haremie sułtan przyłapał (Lecz go w haremie sułtan przyłapał) I chciał mi zrobić niewinny kawał - By się na stróża haremu nadawał
(Żaden worek nie pomieści) (Marynarskich opowieści) (A-ha-ha!) (Ahoj, ahoj!)
Widziałem równik, widziałem biegun Wreszcie przybiłem do Kołobrzegu (Wreszcie przybiłem do Kołobrzegu) Dosyć, wystarczy, mój przyjacielu - Wasz rejs najdłuższy z Gdyni do Helu (Wasz rejs najdłuższy z Gdyni do Helu)
(Ahoj, ahoj!)
Żaden worek nie pomieści Marynarskich opowieści Każdy wie, że marynarze To bajarze są i łgarze Ale bez tych łgarzy przecie Smutniej byłoby na świecie
(Ahoj, ahoj!) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|