Ten joint jak cyrkiel w kółko historie zamaże by zapomnieć na razie. Na razie bo nie zamażesz wspomnień. Bądź pewien, że ktoś Ci przypomni.
Ten joint jak cyrkiel w kółko historie zamaże by zapomnieć na razie, ziom. Chciałbym by było jak dawniej, chociaż gdy patrze wstecz to ogarnia mnie smutek.
Ekipa nam się posypała jak proch na blat Miało być z roku na rok lepiej, minął rok i patrz Pare gorszych spraw, ziomy poszły w świat Jedyne co zostało to po spływach gorzki smak Nie chce mi sie kurwa wstawać, nie chce mi sie jeść ani udawać że dobrze jest, bo nic kurwa nie jest dobrze Chcemy dotrzeć do mety a nie wiemy w którą strone biec I to jest chore, wiesz? Jeden kłamie, drugi ma przejebane bo to frajer Inni mylą hipokryzje z lojalnością i w dupie mają zasady, które naszym światem rządzą Dziwki, prochy, wóda i whisky, szklanki, kieliszki, jointy, zrzuta Zarwane filmy, porwane myśli, na sercach blizn i pojebało się w głowach
Ten joint jak cyrkiel w kółko historie zamaże by zapomnieć na razie. Na razie bo nie zamażesz wspomnień. Bądź pewien, że ktoś Ci przypomni.
Ten joint jak cyrkiel w kółko historie zamaże by zapomnieć na razie, ziom. Chciałbym by było jak dawniej, chociaż gdy patrze wstecz to ogarnia mnie smutek.
Wciąż pamiętam twoje oczy. Ich kolor i blask I pamiętam jak mogliśmy razem co noc się śmiać Pamiętam, daje słowo, jakbyś była tu wczoraj I wciąż o tobie myśle, chociaż pomyśl, to obciach Chuj wbijam, przecież wiesz jaki jestem Nie potrafie przestać albo nie chce, nie wiem Wokół tyle dziewcząt, piękne, chętne a ja chciałbym być obok Ciebie i tak Pamiętam twój zapach, twój smak wciąż na ustach mam Chodze po klubach gdzie się toczy pusta gra (?) zabiera ją do łóżka. Dobra, nic nie trace mała, chodź ze mną tam, mam lokal Wpuszcze cię do środka, ty mnie wpuścisz A potem spierdalaj, na chuj mamy sie znać? I tak to kręci się w kółko Z tym że zamiast w prawo, to tu kręci się wspak
Ten joint jak cyrkiel w kółko historie zamaże by zapomnieć na razie. Na razie bo nie zamażesz wspomnień. Bądź pewien, że ktoś Ci przypomni.
Ten joint jak cyrkiel w kółko historie zamaże by zapomnieć na razie, ziom. Chciałbym by było jak dawniej, chociaż gdy patrze wstecz to ogarnia mnie smutek.
Jestem przygotowany do walki, stoje opanowany gdy patrzysz I nie ma szans by taki lamus mówił nam jak mamy grać swe rapsy Robimy co do nas należy i nie musisz do końca nam wierzyć Ale gdy słuchasz pierwszy raz nas masz chęć by reszte sprawdzić Choć mówią że to, że tamto, że nic nowego Ja skądś znam to, czy on podrabia Ostrego? Nie, to coś innego. Czekaj, czekaj Zaraz sobie przypomnę, na pewno Podobno podrabiam Bonsona Podobno Pezeta i Eisa, i jeszcze kurwa Mesa Lubuje się w Stop Pro i PMMach I podobno niedługo dojdzie jeszcze Diox i Wena Kiedyś nikt się nie przypierdalał Ja od lat robię swoje i nikogo nie podrabiam Choć podobno ze mnie cham, prostak i burak I podobno ten patent miał Gural
Ten joint jak cyrkiel w kółko historie zamaże by zapomnieć na razie. Na razie bo nie zamażesz wspomnień. Bądź pewien, że ktoś Ci przypomni.
Ten joint jak cyrkiel w kółko historie zamaże by zapomnieć na razie, ziom. Chciałbym by było jak dawniej, chociaż gdy patrze wstecz to ogarnia mnie smutek.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.