Na początku byłaś pieśnią, dobrą wieścią, opowieścią z dawnych lat, przypomnianym krajobrazem, drogowskazem i rozkazem: naprzód, marsz!
Byłaś nocą czuwającą. iskrą słońca gorejącą pośród mgieł, aż się stało niebo jasne i nad lasem, i nad miastem powstał dzień.
Coraz piękniejsza, coraz bliższa, ubrana w zieleń pól i łąk, pod pełnym słońca niebem lipca rozdajesz swą urodę dniom.
Coraz piękniejsza, coraz milsza w rosnącym gwarze naszych miast. Kwiatami cię codziennie witam, a ty kwiatami witasz nas.
Jesteś teraz moją drogą, codziennością kolorową, ciszą snu, odpoczynkiem w cieniu lasu, każdą chwilą naszych czasów, jesteś tu.
Jesteś wiernym krajobrazem, pełnym światła, pełnym zdarzeń, jasnych barw, pierwszym słowem nowych wierszy, najważniejszą z najważniejszych naszych spraw.
Coraz piękniejsza, coraz bliższa, ubrana w zieleń pól i łąk, pod pełnym słońca niebem lipca rozdajesz swą urodę dniom.
Coraz piękniejsza, coraz milsza w rosnącym gwarze naszych miast. Kwiatami cię codziennie witam, a ty kwiatami witasz nas. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|