Maszerują chłopcy leśną drogą Deszcz im zmywa twarze, suszy wiatr Odebrali Polskę, odebrali wrogom Nie będzie nas chłostał obcy bat
Maszerują chłopcy polną drogą Nocka już za pasem, szkoda nóg Ukłonili się zbożowym stogom Ułożyli się do snu
Będą w ciszy polnej Śnić o Polsce wolnej Która dzięki nim powstanie znów Będą w ciszy polnej Śnić o Polsce wolnej Która dzięki nim powstanie znów
Maszerują chłopcy drogą przez wieś Pośród pobielonych wapnem chat W górze mają błękit, w dole biel i czerwień Kolorowym stał się cały świat
Zatrzymały chłopców pęki kwiatów Martwi się o wodę wiejski staw Dają panny chłopcom do wiwatu Zerwała się burza braw
Skąd tyle zieleni Skąd tyle czerwieni A w ogródkach nie ma nic prócz traw Skąd tyle zieleni Skąd tyle czerwieni A w ogródkach nie ma nic prócz traw Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|