Tata służył przy piechocie, tak jak dziadek, stryj i brat, więc ja także mam ochotę, by wyruszyć w stary ślad.
Mówcie sobie, co tam chcecie, czy zgodzicie się, czy nie, najpiękniejsza broń na świecie to piechota, każdy wie!
Przy piechocie, przy piechocie dusza śpiewa cały rok i komenda się rozlega: „Do prawego, równaj krok!”.
Bo w piechocie, bo w piechocie spacerować trzeba wciąż. Więc, kolego, do szeregu i przed siebie z nami dąż.
Tutaj smukłą zyskasz linię, będą stawiać cię za wzór, będzie odtąd twoje imię sławić pięknych dziewcząt chór.
Wszak w piechocie służył tata i nasz cały męski ród, więc ja na to jak na lato, choć to zawsze większy trud!
Artyleria i lotnictwo, marynarze modrych mórz to jest wiele, lecz nie wszystko, bez piechoty ani rusz!
Więc piechurów pokolenia już dynastie tworzą swe, jak szeroka polska ziemia, niech ten marsz rozlega się.
Przy piechocie, przy piechocie dusza śpiewa cały rok i komenda się rozlega: „Do prawego, równaj krok!”.
Bo w piechocie, bo w piechocie spacerować trzeba wciąż. Więc, kolego, do szeregu i przed siebie z nami dąż.
Tutaj smukłą zyskasz linię, będą stawiać cię za wzór, będzie odtąd twoje imię sławić pięknych dziewcząt chór.
Bo w piechocie był i tato cały męski był nasz ród, To z zaszczytów jest największy, choć niemały przecież trud! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|