1. Tego utworu nie miało być na płycie ból i cierpienie bo to kurewskie życie teraz wszystko usłyszycie mam w dupie to milczenie jestem kurwa taki zły taka złość we mnie drzemie
14 godzina to jedenasty czerwca pamiętaj tego dnia rozłączyłaś dwa serca schodziłem wtedy na dół chciałem robić jeść nagle esemes od Ciebie i taka smutna wieść
to koniec z nami to już trzeci raz się stało ja kochałem szanowałem czego kurwa brakowało to tak w sercu zabolało nie dowierzałem wsiadłem w auto i od razu do Ciebie pojechałem
gdy jechałem to me łzy cisnęły się do oczu uwierz nie chciał byś wtedy tego poczuć wiem co to łzy szczęścia wiem co to rozpaczy wiem jaki to jest ból gdy Bliskiego się traci
Przyjechałem byłem tak zdenerwowany nagle wszystko prysło znikły wszystkie plany nowe w sercu rany a jest parę tych ran ból nie do opisania poszedłem tam
wszedłem do pokoju nie trzeba było wiele łzy widziałem w twoich oczach i ciarki na ciele moje mokły już od łez po policzkach mych spływały moje serce tak cierpiało moje usta mocno drżały
Ref. Teraz czas na refren me serce się wydziera twarz moknie od łez a uczucie obumiera Mam dość już tego ja celowo nie raniłem powiedz szczerze teraz Boże czym ja sobie zawiniłem
że kochałem że tęskniłem czy ty widzisz coś w tym złego a ty znów zerwałaś no powiedz mi dlaczego nikt inny się nie liczył ja upadłem tu na ziemie w sercu nie było miejsca dla nikogo oprócz Ciebie
2. rozmowa była ciężka ty nie rozumiesz nic miałem myśli samobójcze nie chciałem już żyć bo kochałem Cie tak mocno zakończona już rozmowa wyszedłem z pokoju ból powrócił znów od nowa
lecz w podwojonej sile to tak cholernie bolało mam jedno pytanie Boże czemu tak się stało wszedłem do auta zadzwoniłem jeszcze raz zapytałem o rozmowę odpowiedziałaś tak
Czułem że tracę Ciebie czułem ze tracę siłę na początku byłem twardy lecz to tylko przez chwile znów zacząłem płakać mówiłem nie chce tak żyć nie ma ciebie to już dla mnie po prostu nie ma nic
lecz pogodziłem się odjechałem do domu lecz tutaj łzy i smutni wróciły do mnie znowu tapeta twoja na moim monitorze twoja koszulka po poduszką dlaczego no boże
nagle zaczęło się coś ze mną dziać miałem problem z oddychaniem nie mogłem spokojnie stać w głowie się kręciło dreszcze na całym ciele chciałem tylko miłości czy to tak wiele
przyszłą pani doktor i dała mi coś na uspokojenie tabletki nagle dzwoni ktoś ty dzwoniłaś przerażona nie chce tego więcej Ja kocham Cie nad życie i tęskni moje serce
Ref. Teraz czas na refren me serce się wydziera twarz moknie od łez a uczucie obumiera Mam dość już tego ja celowo nie raniłem powiedz szczerze teraz Boże czym ja sobie zawiniłem
że kochałem że tęskniłem czy ty widzisz coś w tym złego a ty znów zerwałaś no powiedz mi dlaczego nikt inny się nie liczył ja upadłem tu na ziemie w sercu nie było miejsca dla nikogo oprócz CiebieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.