Panie Janie, Panie Janie rano wstań, rano wstań Przecież to już dawno pora na jaranie Więc weź swoją faję i nabij do niej gram. (2x)
Dobra ganja, gdy usiadłem spaliłem furę To nie minęła chwila a dostałem się na górę A z góry, wiadomo wszystko inaczej wygląda Nie pożądasz tego co na co dzień pożądasz Spokój choć wszystko szybsze niż Honda Wokół, wokół Ciebie tango milonga Oko tak nabrzałe mógłbyś zagrać ping-ponga Bomba ta ganja powali nawet drąga O ta ganja, to ganja dla King-Konga O ta ganja Polskim normą urąga O ta ganja gdy spalisz ją z bonga To potem jak ja będziesz opisywać ją w songach
Ref.: Panie Janie, Panie Janie rano wstań, rano wstań Przecież to już dawno pora na jaranie Więc weź swoją faję i nabij do niej gram. (2x)
Chwila, chwila rzeczywistość chce zrobić ze mnie debila Mówiąc, że narkotykiem jest sensimilla Odległość od prawdy można mierzyć w milach Chwila panowie posłowie, chwila A to nie towar luksusowy jak Cadillac Co chwila zapala się i płonie moja nargilla Chwila stój z boku setki proroków A każdy ma Twoją przyszłość na oku A ja spoko mam to gdzieś głęboko Jak w reklamie piwka puszczam prawe oko I lokomotywa rusza – tak bywa Z komina leci dym, alternatywa Nie mój to problem czy puści to Viva Ty ruszasz samochodem, więc trzeba Ci paliwa Ja swoją ciuchcią „Huu, huu” odjeżdżamy Uśmiechnięci jak typy z reklamy I mamy tyle ile damy nawzajem W ten sposób odwiedzamy podniebne kraje Nabij faje, faja gadkę mi daje Samochód się rozpędza Nu pagadi zajec...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.