Może nie oprę się nimf leśnych głosom, co ukołyszą mnie w mym śnie Może upiję się ranną rosą, gdy rano w trawie obudzę się Może mnie ptaki pod niebo wzniosą, lekko pod pachy biorąc mnie Może po chmurkach spacerował będę boso, i zajdę po nich nie wiadomo gdzie Czujesz ??? Jaki to blues ??? Gdy me marzenia się rozochocą, gdy se dadzą luz
Może w jeziorze przepłynę morze, cały ocean wzdłuż i wszerz Może polarną zorzę w kolorze, złapię we flaszkę jak jaką wesz A może złoty księżyc na głowę włożę, żeby mi błyskał niczym flesz A może nożem marsowe pole zaorzę, by na nim posiać ryż albo perz Czujesz ??? Jaki to blues ??? Gdy mym marzeniom zdejmę obrożę, kiedy dam im luz
Może usłyszę ryby co głosu nie mają jak śpiewają że świat cudowny jest Może zobaczę jak z lisem zając, żyje w przyjaźni a nie jak z kotem pies Może dołączę do tych co grają, w podwodnej orkiestrze bulgot jazz Dostanę może od tych co wszystko mają, wszystko czego nie mam, oprócz łez Czujesz ??? Jaki to blues ??? Gdy me marzenia się rozbrykają, gdy se dadzą luzTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.