1: Pochodzę z domu z zasadami nigdy nie miałem randez vous na spacer zawsze z rodzicami chodziłem sobie tam i tu
bym sam poszedł nie ma mowy o randce ani mi się śni na deser blok czekoladowy mama codziennie daje mi
R: A ja nie chcę czekolady chcę by miłość dał mi ktoś żeby zabrał mnie od mamy bo tych słodyczy mam już dość (bis)
2: Raz były moje urodziny ech nie zapomnę tego dnia zebrał się cały krąg rodzinny i każdy prezent dla mnie miał
słodyczy się zebrało grono czekoladowy wielki stos a ja się tak zdenerwowałem że zawołałem na cały głos
R: A ja nie chcę czekolady chcę by miłość dał mi ktoś żeby zabrał mnie od mamy bo tych słodyczy mam już dość (bis)
R: A ja nie chcę czekolady chcę by miłość dał mi ktoś żeby zabrał mnie od mamy bo tych słodyczy mam już dość (bis) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.