Dzień w noc powoli się zmienia Słońce krwawi z ust. Mój anioł stróż na gardle ma nóż, a ja Mogę dotykać strach
Śmierć sieć zarzuca jak rybak, Słychać dziecka płacz, Niebiaństwa straż zakrywa swą twarz bez słow, Na sercach mają sól.
Ref:
Zamykam oczy, czekajac na cud, Rozłożyć skrzydła z łabędzich piór! Przede mną mur we mnie siła i chłód, I chłód czekając na cud!
Król ból zakłada koronę, Wokół śmierci śmiech. Szalony bieg, upadam na śnieg i znów, Znów brakuje mi tchu!
Ref:
Zamykam oczy, czekając na cud, Rozłożyć skrzydła z łabędzich piór! Przede mną mur we mnie siła i chłód, I chłód czekając na cud!
Ogień, ogień pali się, pali się Gdzie?! Gdzie??
Ref:
Zamykam oczy, czekajac na cud, Rozłożyć skrzydła z łabędzich piór! Przede mną mur we mnie siła i chłód, I chłód czekając na cud!
Ty tam już na mnie nie czekasz, W twoim sercu z nim. Gdy o mnie śnisz, on płonie ja z nim, I tak wciąż pamiętam twój smak!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.