Nocą spoglądam w okno Widzę w nim swoje odbicie Patrzę w niebo pełne gwiazd Co znikną o świcie
W ciemności nie rozpoznaje słów I myśli z oddali Nie czuję ciała nagiego Wśród dotyków i szeptów Rano budzi mnie życie Woła wschodzące słońce Szukam za oknem gwiazd A widzę tylko ulicę I widzę tylko ulicę, I czuje tylko ulicę I marzę ulicę, i robię ulicę I muszę ulicę, wychodzę w ulicę! Czuję wzrok ludzi na sobie I widzę ich splątane ręce Miny tępe od marzeń i snów Które rodzą udrękę Kieruję oczy ku ziemi Ukoić ból spalonych źrenic Otacza mnie zimno i chłód Ulicy A ja chcę widzieć siebie Z gwiazdami na niebie Nieskazitelnym I nieśmiertelnym
Chcę nie czuć ludzi Nie chcę ich widzieć Chcę być już wolny Z dala od ulic Jak gwiazda na niebie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|