Powoli kroczę ścieżkami mojego miasta Mijam zardzewiałe trzepaki, przy których nie ma już beztroskich twarzy Przy których bawią się tylko dorośli trzepiąc stare dywany Których szare twarze obserwuję przez zakurzone miraże
Mijam przystanki autobusowe, wokół których gromadzą się ludzie Otulają się dymem papierosa i pogardliwie spoglądają na ławkę Która zajęta jest przez kloszarda Śpiącego w potłuczonym szkle i rozlanym płynie
Mijam zablokowane ulice, którymi przejdzie kolejna manifestacja Albo pobiegnie kolejny bieg długodystansowy Przez zaciemnione szyby widzę wkurwione miny kierowców Rzucających puste słowa przed siebie
Spoglądam w kalendarz - za tydzień znów tam będę I znów spotkam te same smutne twarze I znów przyjdą te same gorzkie myśli I znów będę kroczył Sam! Powoli! Ścieżkami mojego miasta!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.