Wczoraj, około godziny 20:25, zapaliło się poddasze opuszczonej kamienicy przy ulicy ***. Jak przekazał nam młodszy kapitan *** z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, w szczytowym momencie w akcji brało udział 9 jednostek i nie było konieczności ewakuowania pobliskich budynków. Sytuację udało się opanować przed 22, a ostatni zastęp wrócił do koszar o godzinie 3:28. Jak relacjonują mieszkańcy sąsiednich bloków, ulicę skąpaną w promieniach zachodzącego słońca, spowiła gryząca chmura dymu. Wielu z nich zastanawia się nad przyczyną pożaru, która wciąż pozostaje nieznana. Dziś wszystko wraca powoli do normalności – ulica *** od wielu godzin jest otwarta, a wzdłuż niej możemy podziwiać rzędy otwartych na oścież okien, zwiastujących wielkie wietrzenie mieszkań. Co najważniejsze, nikomu nie stała się krzywda. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|