Poczuj smak tych wersów brat I daj mi znak czy jestem ich wart Czy są warte Twoich uszu Niektórym ponoć udało się po nich wstać, ej Ponoć podnoszą na duchu Wiesz, jestem tylko skromnym typem Który oddał tu serce i oddał duszę, świat liter Który goni za marzeniami Wciąż tocząc walkę z pojebanymi sprawami Ziom, dziś tylko chcę zdobywać szczyty Robić nowe projekty i wydawać te płyty I być przy tym zawsze razem z wami tu Bo dzięki wam tu doszedłem i dzięki wam też jestem tu I łapię tlen, biorę wdech A dla was pięć za to wszystko Dziś spełniam swój sen, idę na szczyty I uwierz, że jestem blisko
Weź mnie się za rękę brat I chodźmy razem tam Pokażmy na co nas stać I ile jesteśmy warci Weźmy się w końcu w garść I żyjmy tak by jak najmniej tutaj stracić x2
Nie raz dostałem wpierdol od życia Byłem sam jak palec i chciałem po prostu zdychać Wtedy nie widziałem sensu w tym wszystkim Byłem sam, dla wielu z was byłem nikim Dziś walczę co dzień o każdy pierwiastek tlenu I dążę tu z każdym krokiem powoli do celu Jest nas tu wielu, każdy z nas niesie swój krzyż Tu każdy z nas przeżył swój syf, ej I choć czasem mijamy się To myślę, że każdy z nas dobrze wie o co walczy A jak komuś nie powiedzie się coś W każdej chwili może przyjść, nawet bez tarczy Na pewno wiesz o czym mówię Bo pewnie też masz swoich ludzi Za którymi poszedłbyś w ogień I zrobiłbyś wszystko, by byli z Tobą do dziś
Weź mnie za rękę brat I chodźmy razem tam Pokażmy na co nas stać I ile jesteśmy warci Weźmy się w końcu w garść I żyjmy tak by jak najmniej tutaj stracić x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.