Oddycha, marzy, uśmiecha się. Za chmurami powiek skryło się słońce. W dolinie ust pasą się myśli a pasterskie słowa, mimo, że czujne, nie szczekają.
Śni, pachnie, w miejscu płynnie. Po zboczu czoła wspinają się nadzieje Krajobraz, chociaż oprawiony w ramę ramion, nie kłamie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.