Liczę na promyk nadziei gdy świat mnie zamyka na twoje wołanie Nie pytaj co robię, gdy uśniesz zawsze tu siedzą i pisze jak samotny frajer Ja będę ci pisał piosenki po nocach po nocach też będę upalał się syfem A gdy mi zabraknie twojego wołania to stracę to wszystko, co nazwałaś życiem A tamte tabletki już nie pomagają bo w sumie jak miały, gdy mało ich brałem?? A brałem je po to, sobie poradzić i teraz już wiem, czy dam radę dalej I trochę mnie boli we tracę poczucie sensu na którym oparłem kim będę Jak patrzę kim byłem , to wierze w to bardzo ale nie wtedy , gdy patrzę kim jestem
Ja gasnę jak obraz, gdy chwytasz za serce i pęka butelka gdy mówisz, ze nie chcesz Nie pytaj co u mnie, bo jeszcze jest dobrze nim zgaśnie mi światło, ty ratuj mnie proszę Ja gasnę jak obraz, gdy chwytasz za serce i pęka butelka gdy mówisz, ze nie chcesz Nie pytaj co u mnie, bo jeszcze jest dobrze Nim zgaśnie mi światło, ty ratuj mnie proszę
Wracam pamięcią do miejsca na którym zostawiłem szeroki uśmiech Czuję się w domu najlepiej w pokoju na którym po kątach rozkładam swój smutek Pytasz się czemu mam smutne numery? Bo w sumie od dziecka siedziałem na ławce Gdy inni mówili że mają problemy ja chciałem im pomóc by było im łatwiej a teraz odcinam się często jak siedzę i błądzę tym wzrokiem już nawet przy bliskich Czasem przemija tu trochę za szybko a nie wiem dlaczego czuje się winny Lubię nostalgię gdy siedzę przed oknem, zwykły empatia co pisze marzenia Często popijam gdy znowu zabłądzę chociaż Cię szukam to chyba mnie nie ma
Ja gasnę jak obraz, gdy chwytasz za serce i pęka butelka gdy mówisz, ze nie chcesz Nie pytaj co u mnie, bo jeszcze jest dobrze nim zgaśnie mi światło, ty ratuj mnie proszę Ja gasnę jak obraz, gdy chwytasz za serce i pęka butelka gdy mówisz, ze nie chcesz Nie pytaj co u mnie, bo jeszcze jest dobrze Nim zgaśnie mi światło, ty ratuj mnie proszęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.