Polski mainstream powoli zaczyna zbijać mi piątki Są oferty i wierz mi, że teraz trzymam ich w dłoni Bo fejm Ci śledzę, wzbijam się powoli I bez wyrzeczeń kurwa skrzydła chcę rozłożyć Nie dogram zwrotki, od sławy zaczynam ich odpierdalać Ty, jaka sława? Bo mam jakieś tam dwa tysiące w lajkach? (Oh) pora zacząć się skupiać na sobie Bujać w obłokach albo pchać to gówno jak koke Zaraz zobaczysz moją mordę na kliponach Hejtów kurwa nie widzę #stifłonda Nie jeden marzenia chce mi odebrać, wiesz? Oddam Ci wszystkie zaraz po tym jak pospełniam je
Ref. Znów się wzbijam jak ptak Nie spoglądam już nawet w dół, nie patrzę już Nie zatrzyma mnie świat, dotykam już prawie chmur, dalej fruń Bo jestem jednym z pierwszych, którzy twardo trzymali przy swoim Nie czułem presji bo wiedziałem że dobrze się skończy Moje wersy, powoli już czają tu mordy Niech się odezwą ci co mieli z nami tu skończyć
Pomocna dłoń, nikt nie poda jej, kurwa mać Pomogą jak będą mogli na Tobie ugrać hajs Słuchasz braw, typie się nie podniecaj To odgłos tego jak scena klepie się po plecach Nowy rozdział, otworzyliśmy pierwsze strony Musiałem Polsce pootwierać te zamknięte głowy Pierwsza liga, nie chcę znać ich ja Dziś MHM, ALC, SB Maffija Fala nadciąga, nie chcesz jej Przyszłość należy do nas, dziwko snapback zdejm Wejdziesz w cień, Blejzi błyszczy jak gwiazdy Ten blask jest tak wielki że Ci zniszczy RayBan'y
Ref. Znów się wzbijam jak ptak Nie spoglądam już nawet w dół, nie patrzę już Nie zatrzyma mnie świat, dotykam już prawie chmur, dalej fruń Bo jestem jednym z pierwszych, którzy twardo trzymali przy swoim Nie czułem presji bo wiedziałem że dobrze się skończy Moje wersy, powoli już czają tu mordy Niech się odezwą ci co mieli z nami tu skończyć (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.