W otchłani ludzkich pragnień Pod niebem szkarłatnym W otchłani ludzkich pragnień Pod czarnym księżycem W otchłani ludzkich pragnień Gdzie słońce nie wschodzi, A noce są dłuższe od dni W otchłani ludzkich pragnień W głębinie ciemności W otchłani ludzkich pragnień Gdzie nicość jest wszystkim W otchłani ludzkich pragnień Gdzie cisza jest pieśnią A zimne są nawet płomienie
W otchłani ludzkich pragnień W królestwie pożądań Rozkosz jest czarna i słodka jak grzech
W otchłani ludzkich pragnień Pod niebem gwieździstym W otchłani ludzkich pragnień Tych czarnych, najskrytszych W otchłani ludzkich pragnień Gzie ciemność jest światłością, Spijam nektar z pucharów żądz W otchłani ludzkich pragnień Okryty płaszczem z nocy W otchłani ludzkich pragnień Otulony nieczułością W otchłani ludzkich pragnień Gdzie grzech jest świętością, Zrywam kwiaty z pól rozkoszy
W otchłani ludzkich pragnień Gdzie piękno jest brzydotą W otchłani ludzkich pragnień Gzie słodycz jest goryczą W otchłani ludzkich pragnień Gdzie mądrość jest głupotą Wędruję z losem pod rękę, W otchłani ludzkich pragnień Gdzie nienawiść jest miłością W otchłani ludzkich pragnień Gdzie chwila jest wiecznością W otchłani ludzkich pragnień Gdzie furia jest namiętnością Tańczę w objęciach śmierciTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.