Sobota przyszła, słońce mnie budzi Mam ochotę wyskoczyć do ludzi Trzydzieści stopni, słoneczko grzeje Ktoś tu dzisiaj się ostro schleje Dzwoni mordeczka, dawaj na browca Ta noc do dzisiaj będzie gorąca Wieczór przychodzi, lecimy w kluby Z taką ekipą nie będzie nudy Taxi podjedzie, dawaj gazu Bo my płacimy tu z ziomkiem od razu Z ziomkiem od razu
Ref.: Ta impreza się zaczyna Barman już polewa drina Muza leci na głośnikach Ona pięknie się wygina Farbowana cała czarna Ta wariatka grzechu warta Roztańczona cała sala Ziomkowi leje do gardła (2 x)
Kumpel się napił, nie kontaktuje Leży pod stołem i już zgonuje Ochrona wbija, chce nas wynosić Lecz nam imprezy jest nigdy dosyć Mija godzina, jest mu już lepiej I znowu barman mu drinka leje Lecimy dalej na parkiet zatem I ruszamy ostro w balet Ostro w balet
Ref.: Ta impreza się zaczyna Barman już polewa drina Muza leci na głośnikach Ona pięknie się wygina Farbowana cała czarna Ta wariatka grzechu warta Roztańczona cała sala Ziomkowi leje do gardła (2 x)
Impreza się kończy, a czarna wygina Zwraca uwagę, się nie nabawiła Podchodzę do niej ostatkiem sił I proponuję jej razem drink Pięknie wygląda, tańczy nieziemsko Rusza namiętnie i zmysły rozpala To właśnie ona, ta farbowana lala Ej, ta farbowana lala, malowana lala
Ref.: Ta impreza się zaczyna Barman już polewa drina Muza leci na głośnikach Ona pięknie się wygina Farbowana cała czarna Ta wariatka grzechu warta Roztańczona cała sala Ziomkowi leje do gardła (2 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.