To ten bilans jakbyś kończył dzień na kasie w Tesco Nie jeden przed trzydziestką chce jeździć eską z salonu Szukasz szczęścia dwa cztery ha Las Vegas Może ta tu nie wyciągnie nawet na zderzak Ziomy pchają kokę bo już nikt nie pali jointów Laski chcą być jak Kate Moss Nie Katarzyna Dowbor Walą w nos jak Michalczewski Później dziwią się że dupą muszą dojadać do pensji Oczy przetrzyj bo mydlą nam je co dnia A w wiadomościach złoty strzał, kolejna hossa Elita rządząca co wyssała z mlekiem fałsz Dawno podpisali już ten pakt jak Faust Mówi się nam na osiedlach żyje zło Bo nasza świadomość kłuje ich w bok Nasz głos wiesz? W ciemność i jak driol Świat ciągle jest nasz Polsko zaciśnij dłoń
Zobacz - zobacz co się dzieje dookoła, miłość i nienawiść ze sobą sypiają, tyle co nerwy gra bywa trudna. ziomy noszą blizny a nie byli na wojnach. Tu nikt nie chce substytutów, ka ka każdy grube interesy ciągnie samochody, restauracje, Odwiedź Wenecję tam jest most westchnień
O życiu decyduje czasem jeden fakt moment Jedni mają portfel do papieru inni do monet Łajzy wychodzą na swoje,co jest? Niezbadane są wyroki boskie My mamy w Polsce grać rap ziomek Od tylu lat ciągle dla takich jak ja To obowiązek, więc ciągnę trzeci projekt Stąd gdzie dresy nie kojarzą się ze sportem A każdy biega jakby tylko non stop ćwiczył formę I wszyscy mówią że tu rządzi przypadek Bo nie wielu krok po kroku chce podążać za planem Łatwiej się upić niż w biegu znów walczyć z kacem Tu niema krat chociaż dla wielu bloki to karcer Nie płacz synku weź to zostaw od zaraz Chuj z tym wiesz ze jeszcze spotka ją kara Idź, brendy, werbli, bębnów, zergli, skrętów Gaz opór niezależnie od liczby zakrętów
Zobacz - zobacz co się dzieje dookoła, miłość i nienawiść ze sobą sypiają, tyle co nerwy gra bywa trudna. ziomy noszą blizny a nie byli na wojnach. Tu nikt nie chce substytutów, ka ka każdy grube interesy ciągnie samochody, restauracje, Odwiedź Wenecję tam jest most westchnień
Kilka chwil, stres wiesz że musisz cierpieć Alko nie pomaga i przestajesz czuć się lepiej A ci w sejmie piszą swoim premię złodzieje Ja to wiem dlatego muszę lecieć przed siebie Bo potrzebny jest wzrost i nie dressing ziom Mody mają niską stopę chcą wąchać koks Każde grube interesy ciąć A najczęściej to są tylko drobne wciąż, wciąż
Tu nikt nie chce substytutów jak metadon Chociaż wielu mówi tak dopalaczom Ile to już lat? Kac zdefiniuje niedziele niczym msza Ziomy żyją tu snem mimo biel Ale w każdym śnie czai się jakiś Fredi I sąsiedzi chcieli bez win krzywnych No przekładamy czyny nad modlitwy
Zobacz - zobacz co się dzieje dookoła, miłość i nienawiść ze sobą sypiają, tyle co nerwy gra bywa trudna. ziomy noszą blizny a nie byli na wojnach. Tu nikt nie chce substytutów, ka ka każdy grube interesy ciągnie samochody, restauracje, Odwiedź Wenecję tam jest most westchnieńTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.