[Ref.] x2 Jedno życie jak jeden strzał, Jeden cel, bo tu gra się va banque, Zostawia ślad każdy jeden gest, Każdy jeden błąd, każdy jeden wers.
Nie jest jak kiedyś, myślę o tym znowu Ile musiałem zmienić, żeby w końcu dojść tu. To chyba jest tak, że jedni mają talent, Inni ciężką pracę i niezachwianą wiarę. To nie jest banał, to recepta na życie, By istnieć, nauczyłem się mówić co myślę. Przybywa medalionów, płoną znicze, Bo jedyne istniejące prawa, to te fizyczne. Ja idę, jakby nic nie stało na przeszkodzie Ludzie krzywdzą, powiedz ile już stoczyłeś wojen, co? Ile niepowodzeń? Umiesz znieść to? Rany można nosić z dumą, to twoje świadectwo. Znak krzyża, kiedy nie jest lekko, Ale czym jest chwila, kiedy czeka wieczność? Pamiętam łzy, jak radość i przeszłość, Dziś umiem kochać życie, bo mam tylko jedno
[Ref.] x2 Jedno życie jak jeden strzał, Jeden cel, bo tu gra się va banque, Zostawia ślad każdy jeden gest, Każdy jeden błąd, każdy jeden wers.
Walcz o swoje, pamiętając o łokciach, Los to nie PCK, nie myśl, że ci coś da. Wojna trwa co dnia, zaciśnij pięści I idź po swoje jak Mensentis. Z dzielni koleżki.. znam ich masę, Na ławkach wiodą stegni, jakby powtarzali klasę. Chcą kasę, em pakiet i chatę z partii, A po pensji są puści, nazajutrz nierzadko. Pytają: "Co z moją szansą?", Ambicje - przepili je dawno, paplą. Boże daj mannę lub deszcz, by ból zmył, Bloki jak konfesjonał - spijają ich krzyk. Bloki jak metadon - dają ci śnić, Bloki, okowy, sidła, klincz. Miej kontrolę jak Wi, choć to nie Nintendo, Bez dodatkowych żyć dla tych, co spieprzą. Moje ziombelki krzyczą: "Życie to dziwka!", Mówię bierzcie i pieprzcie ją nie przyjdzie inna. Bierzcie i pieprzcie ją, haa, jedno życie.
[Ref.] x2 Jedno życie jak jeden strzał, Jeden cel, bo tu gra się va banque, Zostawia ślad każdy jeden gest, Każdy jeden błąd, każdy jeden wers.
O wartości świadczy przebyta droga, Jesteśmy wolni, tyle zależy od nasz. Ja mogłem się po prostu poddać, Najpierw milion załatwionych spraw, potem browar. Znów na schodach, ale muszę iść, Nie narzekam, że pod górę, skoro idę na szczyt. Ty słyszysz krzyk, kiedy płaczę wersami, Ale nie martw się o mnie, przecież mówiłem, że wygramy. Widzisz nas, widzisz blask naszych snów, Ile to już lat z głową tak blisko chmur? Nie chcę bić głową w mur, a nie chcę zgnić tu, gdzie beton Od zawsze najbliższy tym malkontentom. Zwiększam tempo, ostatni z tych, którym zależy, Te iskry w oczach to nasz wspólny język. Bo możesz żyć i nic nie przeżyć Albo dokładnie odwrotnie - zginąć dla tych przeżyć.
[Ref.] x2 Jedno życie jak jeden strzał, Jeden cel, bo tu gra się va banque, Zostawia ślad każdy jeden gest, Każdy jeden błąd, każdy jeden wers.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.