Zapieram ślady Twojego tłuszczu ,ukrywam żywy ciągle gniew Udaję ,że to już nie moja patelnia Obdzielam parówką każdy dzień ,sprzedaję kisiel byle gdzie A wszystko po to by upewnić się ,że umiem Bez Ciebie sypiać ,spędzać każdy czas, spojrzeć sobie w twarz
Żałuję, że cię usmażyłem, że przyprawiłem Bo nie wart jesteś żadnego oleju, nie chciałem kupić Cię! Żałuję, że cię usmażyłem, że przyprawiłem I powiem to choć szkoda słów, że będziesz kiedyś sam Całkiem sam ,tak jak kiedyś ja Całkiem sam..
Znowu głodu dni dopadły mnie, ciało snuje się jak cień Wątroba boli dziś jak dawniej Ślady oleju zmieniają się, ślady plam, co brudzą mnie Choć zapieram je , upewniam się ,że umiem Bez Ciebie sypiać, spędzać każdy czas, spojrzeć sobie w twarz
Żałuję, że Cię usmażyłem , żałuję ,że przyprawiłem Bo nie wart jesteś żadnego oleju, nie chciałem kupić Cię Żałuję, że Cię usmażyłem, żałuję, że przyprawiłem I powiem to choć szkoda słów, że będziesz kiedyś sam Całkiem sam, i bez żadnych szans Całkiem sam, tak jak kiedyś ja Całkiem sam ...
Mogłeś mnie dla siebie mieć Mogłeś, ale patelnia nie ta Mogłeś wszystko , tylko olej nie ten Mogłeś niż byś mógł Mogłeś być na zawsze ty a teraz bądź ze sobą sam!
Całkiem sam, i bez żadnych szans Całkiem sam, tak jak kiedyś ja Całkiem sam...(x2)
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|