[Blady] Kiedy pisze tekst dla mnie to kolejny test, żeby na bit wjebać się znów opanowywuje stres, gdy mam w płucach thc to odchodzę myślą gdzieś, mam chęć więc piszę tekst wtedy nic nie liczy się. Ty dobrze o tym wiesz że doleci prosto sęp, przelewane jest na wers znów kolejny nowy dzień, jak codzienność kończy się, zapisanych kartek pięć, kiedyś pozostaną po nas tylko pamiątki ze zdjęć. Znowu piszę tekst każdy wers opisuje każdy dzień, tak naprawdę masz to gdzieś bo za pewne nie znasz mnie, ja znam swoich ludzi codzień z nimi zbijam pięść, więc zastanów się co zostanie gdy odejdziesz w cień. Rap jest dla mnie niczym tlen czy to noc czy to dzień, ja codziennie piszę wiem, te starania mają sens, w rapie odnalazłem się wreszcie spełnił się ten sen, weź przez tą drogę przejdź i osiągnij dziś swój cel.
[Sero] Znów ciemno znowu światła padają na ulice, S do E, R do O znów podpisuje się w zeszycie, ty to znasz serca bicie, sto uderzeń na sekundę, jutro wpadam do studia, znów jaram się jutrem. Jaram tą butlę sam nie wiem ile już zjarałem, ale ilość THC przekłada się na napisane, hejter to frajer myślę o nich kiedy piszę, na mnie nie ma tu typ pół nie mieści się w bycie. Robię chaos,(rra) , oni nie wiedzą gdzie uciekać, kiedy piszę wersy im, otwieram bramę do piekła, spadają z krzesła bo dla wielu to jest szok, jeden z drugim jest blokersem żadne nie wie co to prok. Przeładowanie, blok, atrament płynie w moich zyłach, daj mi verbel, daj mi stopę, daj mi bit bo nie wytrzymam, z prawdziwym trzymam, wiem wygrywamy pościg, w rzeczywistości szorscy dla kurestwa najgorsi.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.