Szmer krzyków szarych ludzi Co szumi, niczym las Na głuche uszy pada Nie zliczysz, który raz Bez twarzy, tożsamości Rozmyci cały czas Jak tryby w maszynie Wymienić można nas
Nikt z nas nie jest niezbędny Zamienną znajdą część Miliardy pustych Istnień Anonimowy kres Maszyna będzie działać Do przodu toczyć się Gdy jeden z ludzkich trybów Przestanie trwonić tlen
I nieuchronnie przyjdzie dzień W maszynie tryby posypią się I wnet zaskoczy wszystkich fakt Wymiennych części będzie brak Ustanie ruch Stagnacji czas A lament nie ochroni nas Porządek znany dotąd nam Do cna wyniszczy krwawa rdza Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|