«Pewna opowieść»
To, opowieść o dziewczynie Która żyć nie umiała Lub może też nie chciała Ranki, wieczory i południa Spędzone przy szklance z winem Przy strzykawkach pustych I umyśle pustym Wyżartym przez niewiedzę życiową Całemu światu wyrzucała że Nieco innym niż by chciała jest No dlaczego tak już musi być? ref. instr. Całemu światu wyrzucała że Dlaczego ona a nikt inny nie No dlaczego tak już jest? Nie mógł pomóc nikt już jej Z dnia na dzień było coraz gorzej Zmęczona życiem od stóp do głów Tak do końca znał ją tylko Bóg A charakter jej nieznośny był Żywot przeklęty nocami się śnił
Może żyć inaczej chciała Drugiej szansy już nie dostała Teraz śpi otulona grzechem Nie wzruszona ruchem, nie wzruszona oddechem Z odwagą niewierną patrzy światu w oczy Żałuje, że los jej się tak potoczył
Całemu światu wyrzucała że Nieco innym niż by chciała jest No dlaczego tak już musi być? Całemu światu wyrzucała że Dlaczego ona a nikt inny nie No dlaczego tak już jest?
Całemu światu wyrzucała że To wszystko bez sensu jest Całemu światu wyrzucała że Dlaczego ona a nikt inny nie Bo widzisz tak to już jest Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|