W niebezpiecznym świecie zimnych mórz, marynarze płyną do domu nie patrząc na zagrożenia stan. Na duchu trzyma ich myśl jedna, że niebawem ujrzą twarze, a na nich uśmiechy swych bliskich
Na okręcie są pewne zasady, i bez względu na podane im rady, oni muszą przestrzegać tych zasad, taki jest obowiązek marynarza. Biorą liny w ręce unosząc żagle ku górze, ruszają nad morze, nie patrząc na sztormy, nie patrząc na fale na burze.
Gdzieś tam na oceanie, sztorm budzi ich nad ranem. Tam rum chłopcy piją na śniadanie, tu żaden szczur lądowy nie ustanie. Tysiąc mil od lądu nie ma już wilków morskich są tylko lwy oceaniczne. Nie boją się niczego, niczego, niczego, ruszają na wojnę nie pamiętając jak wygląda brzeg.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.