kiedy dzień spowije mgła gdy całe miasto pójdzie już spać wyjdziemy walczyć, wyjdziemy żyć rabować, kraść, plądrować i pić
wesoła kompanio - butelkę w dłoń papieros w zęby i do lufy skroń niech nas usłyszą w tę głuchą noc pod jej osłoną życiu dajmy w kość !
przegrajmy w karty żywot przeklęty dziennemu bogu śmiejmy się w twarz utnijmy skrzydła aniołom - niech spadną spalmy tą budę - jeszcze jeden raz !
LAJ LAJ LALALA LAJ...
po ciężkiej nocy nastanie świt i znowu będzie trzeba się kryć przed światem który wciąż niszczy nas rabuje, okrada, zżera jak rak
lecz po dniu noc a po burzy spokój znów rozejrzymy się badawczo wokół znów przerżniemy tysiąc zakładów kolejnej nocy też damy czadu !
diabła za ogon do krzyża przywiążmy w święconej wodzie skąpmy mu łeb zabierzmy koryta świniom - niech sczezną spalmy to wszystko - jeszcze jeden raz !
LAJ LAJ LALALA LAJ... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|