Z wczorajszym dniem rozstałem się rozstałem się bez żalu Wmawiałem to sobie od rana a przecież jest inaczej Siedzieliśmy nad ranem i próbowaliśmy coś zrozumieć Niczego nie przegrałem, lecz jednak czegoś mi brakuje
I taka jest odmienność w nas ona jest tutaj wokół I tak nas to wciąż dziwi i burzy nasz spokój Do siebie tu szukamy tak podobnych nam na ogół Lecz innych wciąż widuję jak mijają nas gdzieś w mroku
Ref. Jest tak jak mówią jest rzeczywiście W każdej z par oczu inne odbicie Te same słowa a tyle znaczeń I każdy rozumie je przecież inaczej
Przyrównać do siebie wyrównać rytm kroków W tej samej chwili napełnić powietrzem W klatkach piersiowych ściśnięte płuca I krzyknąć do świata byłem będę i jestem Nie powtarzalnym człowiekiem na szczęście
Ref. Jest tak jak mówią jest rzeczywiście W każdej z par oczu inne odbicie Te same słowa a tyle znaczeń I każdy rozumie je przecież inaczej Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|