Pozamykaliśmy się sami przypadkiem W świecie własnych wyobrażeń o życiu Z zazdrością przyglądamy się innym ukradkiem Jak tańczą swój taniec od świtu
A my chwiejni niezdarni codziennie Wychodząc na parkiet z obawą Patrzymy na lekkość kroków tancerzy Stąpając zaledwie z lewej na prawą
Ref. Jak to się stało, że to nie o nas Tam gdzieś w kolejce rozmowa się toczy Sąsiad niezmienny nie mówi dzień dobry Tylko przypadkiem patrzy nam w oczy I skąd mam takie dziwne wrażenie Że w moim tańcu cień jest partnerem dla mnie
Jak to się stało, że to nie o nas? Tam gdzieś w kolejce rozmowa się toczy Sąsiad niezmiennie nie mówi dzień dobry i tylko przypadkiem patrzy mi w oczy I skąd mam takie dziwne wrażenie Że w moim tańcu cień jest partnerem dla mnie
Na wielkiej Sali całego świata Na samym środku słychać najlepiej Wciąż powtarzane to jedno zdanie Nie jesteś pępkiem świata człowieku dla mnie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|