nie pytaj czy poznałem osobiście typa nie pytaj czy mam pojęcie gdzie mieszka bo ja przecież go znam nie pytaj czy na wschodzie dadzą spokój nie pytaj czy na mrozie się nie zatnie karabin im nie pytaj czy pamiętam o podatku dbam o to by nie pozostawić spadku niech się wnuki nie kłócą o papier ukryty w kanapie
bo ja jak lunatyk wędruję po nocy mamo niekumaty, chyba tracę szlak ta nuda, my, wy, ona znów to samo kolejny pub, aż trafi mnie szlag
jak lunatyk wędruję po nocy mamo niekumaty, chyba tracę szlak akurat łyk został i wychodzę stamtąd polej ostatni raz, bo odwagi brak
kroki się mylą coraz częściej nie wiem od kiedy gubię rytm może przepuszczę całą pensję nie wiem tego jeszcze
jak lunatyk wędruję po nocy mamo niekumaty, chyba tracę szlak ta nuda, my, wy, ona znów to samo kolejny pub, aż trafi mnie szlag
jak lunatyk wędruję po nocy mamo niekumaty, chyba tracę szlak akurat łyk został i wychodzę stamtąd polej ostatni raz, bo odwagi brakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.