"Cześć, Piotrze, żyjesz jeszcze? Mam nadzieję, że żyjesz. Tak chciałem zadzwonić, zapytać się, co tam u ciebie. Do zobaczonka, pozdrawiam"
Czuję się skomputeroryzowany Odkąd Archimedes wpadł do wanny Życie trafił szlag, człek trafił na szlak po czek I co? Nic. Sęk w tym, tym i tym drzewie Drzewo wie, mimo że nie wie, że wie, szumi co chce Nie wiedzieć czemu najlepiej jest nie wiedzieć czemu
Chłonę myśli i biel z akapitów Wypełniam obowiązki, nie wypełniam PIT-ów Życie gra swoje pitu, pitu Życie pcha swoich mitów mi tu Tony, co za fałsz, szkoda kitu Szkoda szpar w kłach, szkoda kiczu Brat radzi by trzymać się z dala od zmysłów, Domysłów, pomysłów la la la
W rękach brata gra gitara Stara przyjaźń się stara Grać jak trza, a trza brać jak dają Braciakowi brać jak dają Wciąż o nią chodzi, a nie o to, co jej szkodzi Dzicz po dziczy ją dziedziczy Więc niech dzicz na dzicz nie krzyczy
Dzwonią tu i dzwonią tam Niczym dzwonnik z Notre Dame Dzwony biją, dzwonek mam Taki sam jak ten pan
Halo? Tak słucham? Halo? Halo? Proszę powtórzyć. Nic nie słyszę. Halo?
Brawo dla pana z nad Wisły Mimo rzeki, mimo drzew Mimo innych zakłóceń, udało się Udało się pana zrobić w trąbę Gratulujemy
Dzwonię tu i dzwonię tam Niczym dzwonnik z Notre Dame Dzwony biją, dzwonek mam Taki sam jak ten pan
Dzwonię tu i dzwonię tam Niczym dzwonnik z Notre Dame Dzwony biją, dzwonię ja Taki sam jak ten pan Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|