Idę, i idę, i idę, i idę już dobre parę lat, wprost przed siebie. Krok za krokiem, za krokiem, za krokiem, przede mną drogi szmat, wprost przed siebie. Przez aleje trójlistnej koniczyny i przez pokrzywy moja droga prowadzi mnie. Przez ulicę i rzekę i góry, i chyba siły już braknie w kościach.
Nie wiem, jak daleko jeszcze. Nie wiem kiedy dotrę tam. Nie wiem, czy samotnie przejdę taką drogę? Nie wiem sam. Nie wiem gdzie mam jeszcze dotrzeć. Nie wiem czy ktoś czeka tam. Nie wiem gdzie mnie zapach pośle, czy powrotną drogę znam.
I tak nie wrócę przed kolejnym świtem, zupa wystygnie zanim wrócę znów. Kompas zgubiłem, tylko na nią liczę, wybierzemy jedną z dróg. Jedną z dróg.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.