To będzie wracać, chmury mogą się wypadać, nie deszcz. Raperzy mogą się wypalać, ich sprawa, ja nie. Tylko szczery rap, jak ziarno, wraca do mnie plonem. Może komuś nie podchodzę, ale hejty nie w moją stronę. Niektórych śmieszy moja droga i krzyż z wiarą, Niech pokażą czym jest ich droga, ich droga – krzyż na nią. Jeśli twoja mowa to trawa To nie dziw się, że tylko bydło ją wpierdala, tu słowa to podstawa. Wiem, że nic nie znajdę, wiem, że muszę szukać. Coraz mniej jest czasu, coraz więcej strachu. Większość z nich to rzuca, Jak mam rzucić? Rap jest we mnie, to sprzężenie zwrotne, muszę zmusić świat, żeby słuchał. I może droga nie tędy, Ale muszę ją przejść na własnych nogach, by móc ją przekreślić. My nie zawracamy, my osiągamy i wracamy po więcej. Miej respekt, ale pokaż mi serce.
Pokaż mi serce (x3)
To będzie wracać, chmury mogą się wypadać, nie deszcz. Burza i napór. (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.