Na opolskim rynku zegar smutno bije, Tam moja blondyna ślubne wino pije, Ślubne wino pije, ze mną wypić nie chce. Oj, boli mnie, boli moje biedne serce.
A u sąsiada tam kapela gra – dziś moja miła śluby ma, A u sąsiada tam po tańcu śpią, gdy inny już ślubuje sobie z nią.
Na niebie wysokim jaskółki fruwają, Najwięcej chłopaki blondyny kochają. Kochałem blondynę, niebieskie oczęta, Jak taką pokochasz, na zawsze pamiętasz.
A u sąsiada tam kapela gra – dziś moja miła śluby ma, A u sąsiada tam po tańcu śpią, gdy inny już ślubuje sobie z nią.
Topiłem swą żałość w piwie, wódce, winie I nie zapomniałem o swojej blondynie, I nie zapomniałem, zapomnieć nie mogę. Wezmę swą gitarę i wyruszę w drogę.
A u sąsiada tam kapela gra – dziś moja miła śluby ma, A u sąsiada tam po tańcu śpią, gdy inny już ślubuje sobie z nią.
A u sąsiada tam kapela gra – dziś moja miła śluby ma, A u sąsiada tam po tańcu śpią, gdy inny już ślubuje sobie z nią.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.