[1] Kiedy siedzę za sterami chcę się zmierzyć z absolutem. Zemsta dziś smakuje słodko, kiedy wolność jest bankrutem. Kiwać, węszyć, podsłuchiwać, upokorzyć naszych wrogów, Aby, poza Jednym Słusznym, nie wierzyli w innych bogów.
[2] Nienawidzę wegetarian, Myślę, że to są faszyści. Adolf też nie jadał mięsa. Gorsi tylko rowerzyści. Nie używam konta w banku. Nienawidzę samochodów. Ja nie lubię komputerów. Nie rozumiem żadnych kodów.
[Ref.] Czarne Słońce nad Warszawą, Wszechmogący robi czystki. Wszyscy boją się jednego, A ten jeden boi się wszystkich. Słońce! Czarne Słońce! Czarne Słońce! Czarne Słońce!
[aaaaaa] || x4
[3] Kroczy dumnie ze swą świtą, chociaż wie, że lód jest kruchy. Marionetki na sznureczkach wykonują głupie ruchy. Zaślepiony pochlebstwami i poparciem prostytutki Zanim prezes zauważy, głodny tygrys się obudzi.
[Ref.] Czarne Słońce...
[aaaaaa] || x4
{ Słońce! Czarne Słońce! Czarne Słońce! Czarne Słońce! } x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.