Mam dwie strony to mnie dzieli na pół Dziś chcę płakać jutro wóda na stół I polej znów, tracę nerwy Dwie strony serca a sumienie jedno męczy Stoję po środku na polu tej bitwy Gdzie jedna strona krzyczy a druga tylko milczy Ty daj mi rękę i wyciągnij mnie z tąd Powoli mam już dość coś we mnie mówi stop jeśli pamiętasz wciąż to ,,usłysz mój głos"
Jedna strona nadal cierpi druga cieszy się słońcem Mimo odległych biegunów są nadal nie rozłączne Wiesz o tym ze rozrywam się od środka Jedna strona rozsądnie druga chce lecieć spontan Mam milion myśli, pewnie przejdą z czasem Dwie strony tak różne ale niszczą cie razem Czuje ze tracę kontrole chodź mówię ci ze jest dobrze Nie chcę już się rozczulać bo to staje się żałosne Wychodzę gdzieś wieczorem tylko muzyka i ja Spalam szluga serio dziwny jest ten świat W nim ja, mój spokój ,moje myśli,nadzieje Tu wiatr w noc wraz znika we mnie zmartwienie Znasz moje intencje mimo wszystko chce dobrze Dziś spisuje to na kartkach żeby do was dotrzeć Coraz mocniej przez długopis wylewam emocje
Jedna strona kocha rap druga chce zarabiać forsę By zapewnić byt szczerze boje się przyszłości System depcze nam po piętach ale czujemy się wolni Wedle własnych porządni ale mamy druga stronę Też jestem człowiekiem krzywdy nie są mi obce Nie chce zawodzić bliskich to jest dla mnie ważne Dawać szczęście bo tak boli kiedy na ich łzy patrze Dziś nie wyraźnie ale kiedyś złapię ostrość Teraz staram się by z życia jak najwięcej wyciągnąć Jak najwięcej wyciągnąc wiesz PPSK 2, PPSK 2 sprawdź dwa sprawdź Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|