Opowiem ci, bracie, Wszystko wiarogodnie:
Nazajutrz po ślubie Zginęły mi spodnie.
Nigdziem ich nie zgubił, Przy łóżku leżały. Nazajutrz sam nie wiem, Gdzie mi się podziały.
A w tem jadą goście, Ja na żonę krzyczę - Ta się zrywa ze snu, Daje mi spódnicę.
I tak sobie chodzę W zawikłanej drodze, Jejmość wzięła spodnie, Ja w spódnicy chodzę.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |