Słoneczko na zachodzie, dziewczyno odprowadź mnie Odprowadź mnie za las,daj buzi jeszcze raz i tak się rozejdziemy. x2 I jak się rozchodzili, oboje smutni byli, Razem do jednego,fartuszka białego swe oczka wycierali. x2
Ja jestem syn kowala i do wojska iść muszę Kowadło i kleszcze,i to ładne dziewczę ja pozostawić muszę. x2 Ja jestem syn rolnika i do wojska iść muszę Oranie i sianie,i z dziewczyną spanie ja pozostawić muszę. x2 Ja jestem syn rzeźnika i do wojska iść muszę Kiełbasy i szynki,i ładne dziewczynki ja pozostawić muszę. x2 Ja jestem syn pisarza i do wojska iść muszę Długopis,papiery z dziewczyną spacery ja pozostawić muszę. x2 Ja jestem synem tkacza i do wojska iść muszę Chodniki,dywany i te ładne panny ja pozostawić muszę. x2 Jestem syn organisty i do wojska iść muszę Kościółek,organy mój boże kochany ja pozostawić muszę! x2 Gdy chłopcy umierali,to jeszcze się pytali, czy na tamtym świecie,czy na tamtym świecie wy dziewczyny będziecie. x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.