Pochodzę z domu z zasadami nie miałem nigdy randez vous na spacer zawsze z rodzicami chodziłem tam i tu
O pójściu samym nie ma mowy o flircie ani mi się śni codziennie blok czekoladowy mama na deser daje mi
A ja nie chcę czekolady , chcę by miłość dał mi ktoś żeby zabrał mnie od mamy , bo tych słodyczy mam już dość
Raz były moje urodziny ech , nie zapomnę tego dnia zebrał się cały krąg rodzinny i każdy prezent dla mnie miał
Prezentów się zebrało wiele czekoladowy cały stos a ja się tak zdenerwowałem i zawołałem na cały głos
A ja nie chcę czekolady , chcę by miłość dał mi ktoś żeby zabrał mnie od mamy , bo tych słodyczy mam już dość Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.