Historia ta, wesoła tak Może przytrafić się wam On kochał ją i dobrze szło Kupili olbrzymi dom W zimową noc zbudził ich głos I zaczął potwornie kląć Odtąd na sen nie było szans Bo głos się wulgarnie darł
Historia ta, wesoła tak Może przytrafić się wam Przemiły pan na działce stał I nagle zaczął się bać Podziemny lej pojawił się I wchłonął łopaty dwie A potem kret wystawił łeb I posłał mu chory śmiech
Nie wiesz jak, nie wiesz gdzie Magia znajdzie cię Niby zwykły świat Tajemnice ma Każdy dzień inny jest W tym cudowny sens Może wściekły kret Jutro przerwie sen
Historia ta, wesoła tak Może przytrafić się wam Uparty gość znad morskich stron Chciał kiedyś zobaczyć prąd Do gniazdka swój wpakował nos I przeżył kosmiczny szok Osmalił twarz, przypalił kark Prądu nie widział i tak
Nie wiesz jak, nie wiesz gdzie Magia znajdzie cię Niby zwykły świat Tajemnice ma Każdy dzień inny jest W tym cudowny sens Może wściekły kret Jutro przerwie senTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.