Przyszła spokojna i cicha, nie wiadomo skąd Przyniosła ze sobą zwątpienie, załamanie rąk Zastała niektórych w łóżkach, pełnych krzywych nóg Stała się przy tym rozpustna, łakoma na każdy brzuch
W jednej chwili groźniejsza od milionów wojsk Gotowa w środku nocy zadać podstępny cios Będzie zawsze gdzieś obok, w czyichś organach spać Spróbuj ją szybko przywołać, komuś odbytu daj
Z początku była daleko, odległa o wiele mil Codziennie się jednak zbliżała, by z nami tutaj być Jej polski zbiór się rozpoczął, nobilitacji czas Dała nam przecież szansę, aby dogonić świat
W jednej chwili groźniejsza od milionów wojsk Gotowa w środku nocy zadać podstępny cios Będzie zawsze gdzieś obok, w czyichś organach spać Spróbuj ją szybko przywołać, komuś odbytu dajTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.