Mnożą się niczym wszy, mogą wypić twe łzy Każdy z nich dobrą radę ci da Ja poznałem ten smród, który bije z ich ust Kiedy plują po kątach jak wróg
Waszym ojcem jest strach, wy nie wiecie co żal Uśmiech wasz zawsze znaczy czyjś płacz Sieje was chory wiatr, który w śmietnikach gna Chciwe dłonie spocone co dnia
Nigdy nie będę jak wy W mym oku łza jeszcze lśni Kwiat, co na hałdzie ma sny On jeden tylko da siłę mi
Stale męczy mnie fakt, żeby odpór wam dać Trzeba myśleć i działać jak cham Muszę walczyć co dzień, aby zniszczyć ten szept Który czułość zamienia na chlew
Nie chcę być taki jak wy W mym oku łza jeszcze lśni Kwiat, co na hałdzie ma sny On jeden tylko da siłę miTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.