Na mieście tłok, a w duszy mrok I do księżyca wyć się chce. Czy było, czy nie, dziś nie liczy się. W marzeniach wszystko piękne jest.
Wielka jest moc gwiazd w ciemną noc Znikają, gdy przychodzi dzień. Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr I tego należy trzymać się.
Dla mnie jesteś nikim. A zaczesał Ci ktoś w łeb z całej siły? Dla mnie jesteś nikim I za chwilę przestanę być miły.
Lecz po co mam tak siedzieć sam. Pójdę na miasto się przejść. Nie zgubiłem nic, a znaleźć coś chcę. Z miejsca na miejsce włóczę się.
Na mieście trzeszczy, za dużo leszczy I nie każdego stać na dres. Naprany łoś, kipi w nim złość. Straszy, że zniszczyć mnie chce.
Dla mnie jesteś nikim. A zaczesał Ci ktoś w łeb z całej siły? Dla mnie jesteś nikim I za chwilę przestanę być miły.
Najdłuższa żmija też kiedyś mija Bywają czasem słabsze dni. Wiele jest dróg, do barów stu, Lecz ja wiem dokąd chcę dziś iść.
Jest taki dom w mieście Łódź, Gdzie zabawa trwa po świt. Przyjaciele spotykają się tam od lat. Jak dotąd nikt nikomu nie dał w ryj.
Dla mnie jesteś nikim. A zaczesał Ci ktoś w łeb z całej siły? Dla mnie jesteś nikim I za chwilę przestanę być miły.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.