Rozdzielił nas mój bracie zły los i trzyma straż. W dwóch wrogich sobie szańcach patrzymy śmierci w twarz. W okopach pełnych jęku wsłuchani w armat huk. Stoimy na wprost siebie ja wróg twój, ty mój wróg.
Las płacie, ziemia płacze w pożarach stoi świat, a ty wciąż mówisz do mnie to ja twój brat, twój brat
Zaledwie wczesnym rankiem armaty zaczną grać. Ty świstem kul morderczym o sobie dajesz znać. Na nasze niskie szańce szrapnelów rzucasz grad, i wołasz mnie i mówisz to ja twój brat, twój brat!
I wciąż na jawie widzę i co noc mi się śni, że ta co nie zginęła wyrośnie z naszej krwiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.